Pogrążona w smutku , przeplatana wzlotami i upadkami , narkotykami i detoksami powoli snuje swój koniec.
Bo przecież każdy z nas jest skazany na wieczny mrok, po mimo oszustów , którzy twierdzą że mamy czyste kartki , że jesteśmy kowalami własnego losu. Mówią żebyśmy pracowali , bo to uszlachetnia. Bzdura.
Wszystko jest kierowane do nas , tylko po to abyśmy nie pojęli prawdy , tylko po to , abyśmy stracili to co mamy najcenniejszego - wolną wolę i rozum. Po to abyśmy "odkładali"myśli w czasie.
Dlaczego?Bo na twardej desce w zimnym ambulansie mamy zrozumieć że przegraliśmy , nie mając szans wygrać.
Do niektórych ta informacja dociera zbyt szybko , mają po siedemnaście osiemnaście lat , marzą by być szczęśliwi , gardzą wszystkim co materialne , nic ich nie obchodzi.
Niestety , nawet oni nie zrealizują swojego celu.
Zaprzyjaźnili się z śmiercią , która nie opuszcza ich w żadnej sekundzie życia , trwa i czuwa aby jej nie uciekli.
Więc jeżeli to co napisaliśmy do was , łzawi , słabi ludzie wydaje wam się nieprawdą dalej myślcie że to stek bzdur i baśni. Bóg istnieje a praca uszlachetnia.
Tylko czy oszukując samego Siebie będziecie umieli żyć szczęściem każdej tęczy po deszczu niepowodzeń?
Czy umrzecie sami? Czy umrzemy razem? Wasz wybór. My czekamy.
"Życie głupca , jest życiem prostym."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz