niedziela, 6 kwietnia 2014

1!

Dzień pierwszy.
Szedł spokojnie wąską uliczką.. Miał dość czasu, aby przeglądać się w szybach mijanych drogerii, barów i jadłodajni. Poprawiał kołnierzyk, wiązał buty. Robił wszystko tylko po to, by zabić czas. Zabić go na tak długo, aż się ściemni. Zabić go... -pomyślał - jakie to piękne i fascynujące słowo. Zabić można każdego, śmierć przychodzi zawsze, gdy się tego nie spodziewamy. Absurdalnie łatwo można pomyśleć, że jeślibyśmy każdego dnia, w każdej sekundzie naszego życia spodziewali się cierpienia nigdy byśmy go nie doświadczyli i nigdy nie zmarli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz